Bezpieczna praca zdalna w dobie zmian legislacyjnych
7 kwietnia wchodzą w życie nowe przepisy, dotyczące pracy zdalnej. Zmiany legislacyjne dadzą pracodawcom szereg uprawnień, ale jednocześnie nałożą dodatkowe obowiązki.
Organizacja Business Security Alliance opublikowała najnowsze dane na temat legalności oprogramowania na świecie. Z raportu opracowanego we współpracy z IDC wynika m.in., że niemal co druga (48%) kopia programów zainstalowanych na polskich komputerach nie posiada licencji. To najlepszy wynik w historii badania, ponieważ w poprzednich latach (2007, 2011 i 2013 r.) wskaźnik wyniósł odpowiednio 57, 53 i 51%. Liczby świadczą więc o konsekwentnym wzroście świadomości na temat licencjonowania wśród firm i użytkowników domowych komputerów, jednakże 48% to nadal dużo w porównaniu z krajami Europy Zachodniej, gdzie odsetek nielegalnego softu wynosi ok. 29%.
Wielu dyrektorów i menedżerów odpowiedzialnych za środowisko IT nie wie ile i jakie dokładnie oprogramowane jest zainstalowane w ich systemach oraz czy jest ono legalne – mówi Victoria A. Espinel, CEO BSA.
Dyrektorzy IT szacują, że 15% pracowników instaluje oprogramowanie w firmowej sieci bez ich wiedzy. Jak jest w rzeczywistości? Z badań BSA wynika zaś, że co czwarty pracownik przyznaje się do instalowania w firmowej sieci nieautoryzowanego oprogramowania. Oznacza to, że szefowie IT nie dysponują pełną wiedzą o posiadanych licencjach. Kluczowa jest dalsza edukacja w temacie profesjonalnych rozwiązań SAM (ang. Software Asset Management), które pozwalają na zebranie dokładnej wiedzy o posiadanym oprogramowaniu. Tym bardziej, że kary za nielegalne kopie softu mogą nawet przesądzić o upadku firmy. Głośny przykład przedsiębiorstwa ze wschodniej Polski, które musiało zapłacić z tego tytułu milion dolarów daje dużo do myślenia.
Dobre oprogramowanie do zarządzania licencjami nie tylko pozwala uchronić firmę przed dotkliwymi karami finansowymi, ale także zoptymalizować koszty przeznaczane na inwestycje w soft. Administrator, mając kontrolę nad wszystkimi licencjami, widzi które z nich są nadprogramowe, tzn. zostały zakupione, a nie są używane i można z nich zrezygnować. Może on również sprawdzić, jacy pracownicy potrzebują zakupu nowych licencji, które pozwolą im pracować sprawniej i wydajniej – mówi Grzegorz Oleksy, Prezes Zarządu Axence.
Wszystkie te funkcje, wzbogacone również o zarządzanie środkami trwałymi, posiada Moduł Inventory w Axence nVision. Pozwala on także zarządzać posiadanym w firmie sprzętem, dokonywać audytów i sprawnie planować zakupy aktualizacji oraz nowych podzespołów. Jego pełną wersję można testować przez 30 dni.
Wdrożenie rozwiązania takiego jak Axence nVision to remedium na ciągle wysoki odsetek pirackiego oprogramowania w Polsce. Mam nadzieję, że z roku na rok będzie go coraz mniej. Staramy się edukować rynek, np. organizując cykliczne szkolenia z zarządzania IT. Podczas ostatniej edycji temat SAM był często poruszany i budził duże zainteresowanie profesjonalistów IT – dodaje Oleksy.
Podziel się z nami swoją opinią o stronie axence.net i miej wpływ na jej udoskonalenie